Najlepszą na świecie stabilizację obrazu, nowy procesor, szybki i precyzyjny autofokus oraz funkcje dla zaawansowanych fotografów. Marka Olympus prezentuje bezlusterkowca – OM-D E-M1 Mark III.
Nowy bezlusterkowiec Olympus
OM-D E-M1 Mark III to aktualizacja modelu E-M1 Mark II, który swoją premierę miał ponad trzy lata temu. W nowszej wersji aparatu procesor obrazu TruePic VII zastąpił system TruePic IX. Dodatkowo w OM-D E-M1 Mark III został udoskonalony algorytm AF (autofokus), co w połączeniu z lepszym procesorem daje możliwość wykrywania mało widocznej twarzy np. jej profil.
Użytkownicy nowego produktu Olympusa będą mogli wykorzystać optyczną stabilizację do 7,5 EV1 (Sync IS) dostępną w obiektywach kompatybilnych z tym modelem. Ponadto aparat ma również wbudowaną stabilizację, która w połączeniu z dowolnym obiektywem systemu Mikro Cztery Trzecie gwarantuje do 7,0 EV (bez Sync IS)2.
Kolejnym atutem OM-D E-M1 Mark III jest wytrzymały korpus wykonany ze stopu magnezu oraz uszczelnienia, które sprawiają, że aparat jest odporny na pył, mróz i zachlapania. Bezlusterkowiec został również wyposażony w ultradźwiękowy filtr – Super Sonic Wave Filter, który skutecznie usunie zabrudzenia z matrycy podczas robienia zdjęć w ekstremalnych warunkach. Czyszczenie odbywa się tu za pomocą wibracji z prędkością ponad 30 000 drgań na sekundę.
Nowością w OM-D E-M1 Mark III jest tryb Starry Sky AF, który docenią przede wszystkim miłośnicy astrofotografii. Tryb ten umożliwia ustawienie ostrości na najmniejsze gwiazdy świecące na niebie. W aparacie nie zabrakło również funkcji znanych z innych modeli Olympusa:
Live Composite – pozwala nakładać na siebie wiele zdjęć wykonanych przy tym samym czasie otwarcia migawki i łączy tylko jaśniejsze sekcje, by zarejestrować smugi światła. Funkcja ta przeciwdziała prześwietleniu ujęcia, z którym mamy do czynienia przy długim czasie ekspozycji,
Pro Capture – umożliwia sfotografowanie trudnych do uchwycenia momentów, np. chwilę, w której ptak wzbija się do lotu. Po naciśnięciu spustu migawki do połowy aparat zapisze w buforze nawet 14 ostatnich klatek w pełnej rozdzielczości, a po naciśnięciu spustu migawki do końca – kolejne bieżące ujęcia. Oznacza to, że mimo naturalnego opóźnienia reakcji fotografa uda się zarejestrować obrazy obserwowane przed wciśnięciem spustu migawki do końca.