Powoli żegnamy sezon zimowy, a to oznacza, że czas najwyższy zadbać o wygląd swojej skóry w jeszcze większym stopniu. Skóra po zimie zazwyczaj nie jest w najlepszej kondycji – domowe ogrzewanie powoduje jej nadmierne przesuszenie, a efekt ten czasem ciężko zniwelować nawet przy wykonywaniu codziennej pielęgnacji. Mroźne powietrze również nie pomaga w utrzymaniu optymalnego poziomu nawilżenia tkanki skórnej, dlatego też nierzadko borykamy się z nieestetycznymi złuszczaniem się naskórka czy jego pękaniem. Warto zatem przyłożyć jeszcze większą wagę do domowej pielęgnacji, zwłaszcza nóg i stóp, które wkrótce będziemy mogły swobodnie eksponować. Jak więc odpowiednio przygotować swoje nogi na sezon letni?
Gładkie nogi: depilacja
Umówmy się – częstotliwość przeprowadzanej depilacji w okresie jesienno-zimowym zdecydowanie odbiega od tej, która dzieje się naszym udziałem wraz z nadejściem pierwszych ciepłych i słonecznych dni. Depilacja to element kluczowy w dążeniu do idealnie gładkich nóg na lato. Każda z nas powinna dobrać optymalny dla siebie sposób na usuwanie zbędnego owłosienia na nogach. Najważniejsze jest to, aby nasza skóra nie cierpiała podczas rutynowego zabiegu depilacji. Golenie nóg za pomocą zwykłej maszynki jednorazowej bez wątpienia wciąż jest najpopularniejszą metodą depilacji, choć efekty nie utrzymują się dłużej niż 1-2 dni. Dobrze sprawdzają się również plastry do depilacji z woskiem – dość bolesny zabieg, jednak włoski odrastają dopiero po kilku tygodniach. Warto wypróbować również kremy do depilacji lub depilator z nakładkami chłodzącymi.
Gładkie nogi: peeling
Coraz więcej z nas nie wyobraża sobie życia bez regularnego pozbywania się martwego naskórka. Peeling powinien znaleźć się w rutynie pielęgnacyjnej każdej kobiety, która marzy o gładkich jak jedwab nogach gotowych na wakacje. Co więcej, peelingowanie zapobiega również wrastaniu włosków pod skórę, a także pomaga uzyskać efekt równomiernej opalenizny. Trzeba jednak uważać – usuwanie martwego naskórka powinnyśmy wykonywać nie więcej niż 2 razy w tygodniu. Dlaczego? Częstsze zabiegi peelingujące nie pozwalają skórze się w pełni zregenerować, powodując nadmierne podrażnienie, a nawet wysypki.
Gładkie nogi: nawilżanie
Przygotowanie nóg na lato nie może obejść się bez zabiegów nawilżających. Te, w przeciwieństwie do peelingów, powinnyśmy przeprowadzać z regularnością szwajcarskiego zegarka. Produkty nawilżające jak kremy, balsamy, masła czy oliwki należy wmasowywać zaraz po kąpieli, kiedy skóra jest jeszcze lekko wilgotna (mokra skóra lepiej absorbuje produkty półpłynne, dzięki czemu zwiększa się ich efektywność). Przy okazji stosowania kosmetyków nawilżających, warto również wykonywać delikatny masaż skóry – poprawiamy jej ukrwienie i dążymy do jędrnego wyglądu naszych nóg.
Gładkie nogi: opalenizna
Skóra po okresie zimowym często jest blada i brakuje jej naturalnego blasku. Warto zatem nadać jej promiennego wyglądu, stosując kremy i balsamy brązujące. Dodają skórze subtelnego, złocistego kolorytu, a przy tym nawilżają naszą skórę. Można również skorzystać z tradycyjnych samoopalaczy, których aplikacja powinna być przemyślana – chcemy uniknąć nieestetycznych smug i przebarwień.